Aktualności

Areszt dla sprawcy rozboju w Zielonej Górze

27 stycznia Sąd Rejonowy w Zielonej Górze aresztował 26-letniego mężczyznę, który dzień wcześniej dokonał rozboju na obywatelu Ukrainy. Skradzione pieniądze oraz rzeczy zostały częściowo odzyskane przez zielonogórskich policjantów.

Do zdarzenia doszło 25 stycznia w godzinach wieczornych w rejonie dworca PKP w Zielonej Górze. Mężczyźni najpierw spożywali razem alkohol, a następnie doszło do utarczki słownej między 26-letnim Grzegorzem P. a 36-letnim obywatelem Ukrainy. Po chwili 26-latek zaczął uderzać go pięściami i kopać po całym ciele, zabierając przy tym mężczyźnie saszetkę z pieniędzmi i dokumentami oraz telefon.

O tym zdarzeniu natychmiast został poinformowany Dyżurny Komendy Miejskiej, który na miejsce skierował policjantów zielonogórskiej patrolówki. Mundurowi zaczęli patrolować rejon dworca i przyległe ulice za mężczyzną odpowiedzialnym za pobicie 36-latka. W międzyczasie inny patrol udał się na dworzec, by ustalić jak doszło do tego zdarzenia.

Ku zadowoleniu zielonogórskich policjantów, nad ranem zatrzymali oni w pociągu sprawcę rozboju, który usiłował wyjechać z miasta. Na tym zakończyła się jego podróż i mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania Grzegorz P. miał niecałe pół promila alkoholu w organizmie.

Jak wynika z zebranych w sprawie materiałów mężczyzna częściowo przyznał się do popełnienia przestępstwa. Według ustaleń policjantów, zatrzymany po dokonanym rozboju pozostawił rzeczy pochodzące z kradzieży w pomieszczeniu, z którego korzystała znana mężczyźnie kobieta pracująca na terenie dworca. W wyniku przeprowadzonych czynności policjanci odzyskali większość skradzionych rzeczy i część pieniędzy.

Po przesłuchaniu policjanci przedstawili mężczyźnie zarzut dokonania rozboju. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Zielonej górze wystąpił z wnioskiem do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze o zastosowanie wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował Grzegorza P. na 3 miesiące.

Powrót na górę strony