Aktualności

Lara pomogła policjantom znaleźć zaginioną nastolatkę

Data publikacji 13.02.2019

W miniony weekend zielonogórscy policjanci razem z policyjnym psem Larą odnaleźli nastolatkę, która po rodzinnej kłótni wyszła na spacer z psem i nie powróciła do domu. Dziewczynkę bardzo szybko odnalazł policyjny patrol przewodników psów kilka ulic od miejsca zamieszkania i bezpieczną oddał rodzicom.

 

Policjanci w czasie swojej służby wielokrotnie pomagają ludziom w trudnych życiowych sytuacjach. Jak mówią sami mundurowi najbardziej stresujące są działania kiedy trzeba się ścigać z czasem – kiedy poszukujemy osób zaginionych. Takich działań na mniejszą i większą skalę mamy w naszej zielonogórskiej jednostce kilka w miesiącu. Kiedy zaginie dziecko albo osoba, której zdrowie i życie może być zagrożone, jest to priorytetowe działanie dla wszystkich policyjnych służb – wtedy ogłaszany jest alarm dla całej jednostki – wszyscy policjanci muszą stawić się do służby i wszyscy wyruszają na działania. Kiedy zagrożenie nie jest tak duże, pierwsze działania podejmują wszystkie patrole, które są aktualnie w służbie. Bardzo często do tych pierwszych poszukiwań angażowane są policyjne psy – bardzo skuteczne dzięki swoim umiejętnościom tropienia śladów zapachowych.  

W ostatni piątek późnym wieczorem kolejny raz mieliśmy zgłoszenie zaginięcia nastolatki z Zielonej Góry. Dziewczynka po kłótni z rodzicami wyszła z domu na spacer z psem nie wróciła. Kiedy do domu wrócił sam pies rodzice zawiadomili Policję. Była już niemal północ - wszystkie patrole otrzymały rysopis zaginionej, a do działań zostali wezwani również policyjni przewodnicy - st. sierż. Marcin Siekanowicz z psem Larą oraz st.sierż. Łukasz Schleiss z psem Jaworem. Jako pierwsza śladem dziewczynki została wypuszczona Lara, która podjęła trop i ruszyła od domu zaginionej po ulicach zielonogórskiego osiedla. Dla psa była to świetna zabawa, a tymczasem była to bardzo poważna praca.

Dziewczynka została znaleziona po kilkunastu minutach od podjęcia tropu przez Larę. Po lekarskim badaniu została przekazana pod opiekę rodzicom. Szczęśliwie dla wszystkich ta historia znalazła pomyślne zakończenie.

 

Powrót na górę strony